W tym roku ZUS może skontrolować 25 tys. firm. Urzędnicy sprawdzą, czy przedsiębiorcy prawidłowo odprowadzają składki – podał za "Rzeczpospolitą" serwis Wp.pl
Podobne kontrole ZUS przeprowadził już w 2022 r. Z raportu, do którego dotarła "Rzeczpospolita", wynika, że było ich 27 tys. Wykryły nieprawidłowości na 357 mln zł należności z tytułu składek. Najwięcej uchybień było w handlu hurtowym oraz działalności związanej z oprogramowaniem i doradztwem w informatyce.
Jak napisano, ZUS deklaruje, że w tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, będzie zwracać szczególną uwagę na schemat podlegania ubezpieczeniom, gdy istnieje kilka powodów obniżenia zobowiązań składkowych.
- Będziemy również się przyglądać wykonywaniu pracy na podstawie umów cywilnoprawnych z własnym pracodawcą (lub na jego rzecz), a także umowom o dzieło – mówiła, cytowana przez "Rz", wicedyrektor Departamentu Kontroli Płatników Składek w ZUS Agnieszka Kiełbowicz-Dziwulska.
Jak czytamy, weryfikacja płatników ma również skontrolować ryzyko uzyskania nienależnych świadczeń.
- Chodzi o sprawdzenie, czy w niektórych przypadkach osoby nie są zgłaszane fikcyjnie do ubezpieczeń w celu wyłudzenia wypłat - tłumaczyła Dziwulska-Kiełbowicz.
Które firmy mogą spodziewać się kontroli? Jak się okazuje, ZUS nie typuje w ciemno. Na podstawie miliardów danych Zakład prowadzi analizę ryzyka.
- Uwzględniamy w nich m.in. takie kwestie jak prawdopodobieństwo nieprzestrzegania obowiązku zgłaszania do ubezpieczeń, naliczania składek według nieprawidłowego schematu ubezpieczeń lub tylko od części wynagrodzeń pracowników – wyjaśniła w rozmowie z „Rz” urzędniczka. (jmk)