Nie wszystkie autostrady są darmowe. Takim przykładem jest A4 na odcinku Katowice — Kraków. Rok temu opłaty za przejazd wzrosły, co dało dodatkowe miliony wpływów dla właściciela. Sprawdziliśmy, ile zarobił na czysto, bo wskazuje, że utrzymanie pochłania kolosalne koszty – podał serwis Businessinsider.com.pl
Blisko rok temu kierowcy dostali od rządu prezent. Od 1 lipca 2023 r. przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA jest darmowy. Opłaty nie muszą uiszczać kierowcy samochodów osobowych oraz motocykli – napisano w informacji.
Jak czytamy dalej, wyjątkiem są jedynie odcinki na A2 Konin — Nowy Tomyśl — Świecko oraz na A4 Katowice — Kraków.
Za utrzymanie, zarządzanie i pobieranie opłat na wskazanym odcinku A4 odpowiedzialna jest firma Stalexport Autostrada Małopolska. Jej prezes kilka dni temu udzielił głośnego wywiadu, w którym z przekonaniem stwierdził, że "na dłuższą metę utrzymanie nieodpłatnego systemu autostrad, ale i dróg ekspresowych, jest niemożliwe" – stwierdzono w treści wypowiedzi.
Wskazał, że nawet jeśli nie wróci dawny system poboru opłat, Polacy i tak w końcu zaczną płacić za autostrady z podatków.
— Koszty utrzymania autostrad są kolosalne. (...) Kontrakty na wymianę nawierzchni i kontrakty towarzyszące, które zawarliśmy w tym zakresie w ubiegłym roku, mają wartość około 500 mln zł. Na odcinek, który ma tylko 61 km. Na utrzymanie samej nawierzchni autostrady między Katowicami a Krakowem potrzeba 50 mln zł rocznie — wyliczał prezes Andrzej Kaczmarek.
Utrzymanie autostrady pochłania wielkie pieniądze, ale przychody z tego są jednak jeszcze większe. Pokazuje to piątkowy raport finansowy przedstawiony przez firmę Stalexport. W pierwszych trzech miesiącach 2024 r. odnotowała 57,18 mln zł skonsolidowanego zysku netto. To kwota o blisko 50 proc. wyższa niż zysk z analogicznego okresu poprzedniego roku. Wtedy było niecałe 39 mln zł – wskazano dalej
Same przychody Stalexportu w ciągu trzech miesięcy wyniosły 127 mln zł, czyli o 24 mln zł więcej niż rok wcześniej. Prawie całość pochodziła z działalności autostradowej.
"Skonsolidowane przychody ze sprzedaży dotyczące działalności autostradowej za I kwartał 2024 r. wyniosły 125 mln 982 tys. zł, notując tym samym 23,3 proc. wzrost w relacji do przychodów za I kwartał 2023 r. (102 mln 206 tys. zł)" — napisano w raporcie.
Skąd tak duży wzrost? Firma wskazuje na trzy powody:
- wzrostu ruchu samochodowego o 0,8 proc.
- wprowadzenia od 3 kwietnia 2023 r. nowych stawek opłat za przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków
- zniesienia z dniem 16 stycznia 2024 r. preferencyjnej stawki opłat dla pojazdów kategorii 1 (innych niż motocykle) za przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków z wykorzystaniem płatności automatycznych (A4Go, Telepass i videotolling)
Wprowadzone rok temu nowe stawki opłat: dla pojazdów kategorii 1 wzrosła z kwoty 13 zł do kwoty 15 zł. Stawka opłat dla pojazdów kategorii 2, 3, 4 i 5 zwiększyła się z 40 zł do 46 zł (bonifikata stosowana w odniesieniu do stawki opłat dla pojazdów kategorii 2 i 3 wzrosła z kwoty 16 zł do kwoty 19 zł) - wskazano.
Preferencyjna stawka opłaty dla pojazdów kategorii 1 (innych niż motocykle) za przejazd z wykorzystaniem ww. płatności automatycznych wzrosła z kwoty 10 zł do kwoty 13 zł – podano w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Radio ESKA // Damian KLAMKA/East News
Źródło: Businessinsider.com.pl