Narodowy Bank Polski opublikował najnowsze dane dotyczące wskaźników inflacji bazowej. W czerwcu 2025 roku inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii osiągnęła poziom 3,4 proc. w ujęciu rocznym, co oznacza wzrost o 0,1 punktu procentowego w porównaniu z majem. Główny wskaźnik inflacji konsumenckiej (CPI) wyniósł w tym samym okresie 4,1 proc. rok do roku – podał serwis Money.pl.
Według danych opublikowanych przez Narodowy Bank Polski 16 lipca 2025 roku, pozostałe wskaźniki inflacji bazowej w ujęciu rocznym kształtowały się następująco: inflacja po wyłączeniu cen administrowanych utrzymała się na poziomie 2,5 proc., identycznie jak miesiąc wcześniej. Inflacja po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych nieznacznie spadła z 4,6 proc. do 4,5 proc.
Z kolei tzw. 15-proc. średnia obcięta, eliminująca wpływ 15 proc. koszyka cen o skrajnej dynamice, wyniosła 3,7 proc., co oznacza spadek z 3,8 proc. odnotowanych w maju – wskazano.
NBP regularnie wylicza cztery różne wskaźniki inflacji bazowej, co pozwala na dokładniejszą analizę charakteru zjawisk inflacyjnych w Polsce. W przeciwieństwie do wskaźnika CPI, który pokazuje średnią zmianę cen całego koszyka dóbr konsumenckich, wskaźniki inflacji bazowej analizują zmiany cen w wybranych segmentach tego koszyka. Takie podejście umożliwia lepszą identyfikację źródeł inflacji oraz trafniejsze prognozowanie przyszłych trendów cenowych - zaznaczono.
Dzięki wskaźnikom inflacji bazowej możliwe jest również określenie, na ile obserwowana inflacja ma charakter trwały, a w jakim stopniu jest kształtowana przez krótkotrwałe i nieprzewidywalne czynniki. To kluczowa informacja z punktu widzenia prowadzenia polityki pieniężnej przez bank centralny i podejmowania decyzji dotyczących stóp procentowych – czytamy dalej.
Wśród wszystkich wskaźników inflacji bazowej, najczęściej wykorzystywanym przez analityków jest wskaźnik po wyłączeniu cen żywności i energii. Jego szczególne znaczenie wynika z faktu, że pokazuje on tendencje cenowe tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma stosunkowo duży wpływ - podkreślono.
Ceny energii, w tym paliw, są ustalane głównie na rynkach światowych, często pod wpływem czynników spekulacyjnych, a nie na rynku krajowym. Podobnie ceny żywności w znacznym stopniu zależą od warunków pogodowych oraz bieżącej sytuacji na krajowych i światowych rynkach rolnych. Z tego powodu wyłączenie tych kategorii z analizy pozwala lepiej ocenić te obszary inflacji, na które NBP może skuteczniej oddziaływać poprzez swoje narzędzia polityki pieniężnej – wyjaśniono.
Jak zauważył analityk EXANTE Bartosz Sawicki, roczna dynamika inflacji bazowej przyspieszyła po raz pierwszy od listopada 2023 roku. W tym okresie wskaźnik obniżył się z 4,3 proc. r/r o pełny punkt procentowy, osiągając najniższy poziom od stycznia 2020 roku. Ostatni wzrost wynika głównie z podbicia dynamiki cen usług z 6,0 do 6,3 proc. r/r. Za tym zjawiskiem stoją efekty statystyczne i czynniki jednorazowe, szczególnie widoczne w kategoriach łączność (telekomunikacja) oraz transport bez paliw (bilety lotnicze).
Ceny towarów utrzymują się natomiast w bezpiecznym, niskim tempie wzrostu. Ich dynamika spadła z 3,3 do 3,2 proc. r/r. Sawicki podkreśla, że taka sytuacja w znacznym stopniu wynika z układu sił na rynku walutowym. W pierwszej połowie roku kurs dolara spadł o niemal 13 proc. Na początku lipca kurs USD/PLN po raz pierwszy od 2018 roku naruszył barierę 3,60. Stabilny złoty i słabnąca amerykańska waluta skutecznie utrzymują ceny importowanych dóbr pod kontrolą – zaznaczono w treści.
Czerwcowy wzrost inflacji bazowej nie oznacza zmiany długoterminowego trendu i nie zapowiada dalszych wzrostów tego wskaźnika. Podczas gdy dynamika CPI w lipcu, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, spadnie poniżej 3,0 proc. r/r, ceny bazowe będą w najbliższych kilku kwartałach rosnąć w tempie zbliżonym do obecnego. Zdaniem analityka EXANTE, inflacja bazowa, w obliczu relatywnie szybkiego tempa wzrostu gospodarczego i stopniowo wygasającej, ale wciąż wysokiej dynamiki wynagrodzeń, nie powinna obniżyć się w 2025 roku poniżej bariery 3 proc. r/r. Taki scenariusz został również uwzględniony w lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego - podano.
Inflacja bazowa hamująca w powolnym tempie prawdopodobnie nie będzie przeszkodą dla dalszych obniżek stóp procentowych. Na najbliższy rok rynek pieniężny wycenia redukcję stopy referencyjnej NBP z 5 do 4 proc. Bartosz Sawicki zwraca uwagę, że najistotniejsze w ocenie władz monetarnych wątpliwości dotyczą kształtu budżetu na 2026 rok oraz cen energii elektrycznej. Na wrześniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej inflacja konsumencka prawdopodobnie będzie oscylować wokół 2,5-proc. celu NBP, a część niepewności fiskalnej i regulacyjnej powinna zostać wyjaśniona. W rezultacie możliwości kontynuacji luzowania polityki pieniężnej będą się poszerzać – podsumował analityk. (jmk)
Foto: Pixabay.com //
Źródło: Money.pl
NBP podał dane o inflacji w Polsce
