Już 6 lipca wejdzie w życie unijne rozporządzenie, które wymaga kilku obowiązkowych systemów w nowych samochodach. Po tym terminie znacznie trudniej będzie o zakup auta bez inteligentnego asystenta prędkości czy tzw. czarnej skrzynki. Ale to niejedyne zmiany, które jeszcze w tym roku czekają kierowców - podał serwis Businessinsider.com.pl
Lipcowe zmiany to efekt unijnego rozporządzenia, które zmienia obowiązkowe wyposażenie samochodów, dopuszczanych do ruchu na terenie Unii Europejskiej – czytamy w informacji.
Każdy samochód, żeby uzyskać homologację będzie musiał mieć zainstalowane zaawansowane elektroniczne systemy. Mowa tu np. o ISA, czyli inteligentnym asystencie prędkości – wyjaśnia serwis.
Jak działa taki system? W skrócie: monitoruje, jak szybko jeździ kierowca i w najbardziej zaawansowanych wersjach może np. automatycznie zmniejszyć prędkość. Zazwyczaj jednak po prostu informuje o zbyt szybkiej jeździe.
Na tym jednak nie koniec. Kolejnym z obowiązkowych systemów dla nowych aut będzie tzw. czarna skrzynka. Ma ona działać podobnie jak urządzenie montowane w samolotach i rejestrować wiele elementów, np. prędkość, użycie hamulca, pasów bezpieczeństwa czy działanie poduszek powietrznych. Wszystko po to, by w razie wypadku służby mogły bez problemu ustalić jego przyczyny – podsumował serwis. (jmk)
Źródło: Businessinsider.com.pl
Image by Mikes-Photography from Pixabay