Proponowane zmiany w emeryturach

Proponowane zmiany w emeryturach

Zdecydowana większość Polaków jest za tym, aby w związku z wysoką inflacją emeryci i renciści mieli dwa razy w roku waloryzowane swoje świadczenia. Zakład Ubezpieczeń Społecznych twierdzi, że co piąty senior opóźnił przejście na emeryturę. Ci, którzy postąpili w ten sposób w 2022 roku, mogą liczyć na wyższe świadczenia aż o 20 procent. Skąd aż taka różnica? Wszystko jest już jasne.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych regularnie zachęca Polaków do późniejszego przechodzenia na emeryturę. Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska, że "odłożenie emerytury o rok może ją podwyższyć od 10 do 15 proc., a w obecnej sytuacji gospodarczej będzie to jeszcze więcej, bo aż ponad 20 proc.".

Oczywiście są to ogólne szacunki. Nie każdy może liczyć na takie same wzrosty. W celu lepszego przybliżenia tej kwestii o wyliczenia pokusił się jeden z ekspertów.

Jan Nowak, który 1 marca 2022 r. skończył 65 lat i nabył prawo do emerytury w wysokości 1338,44 zł miesięcznie (tyle w 2022 r. wynosiła minimalna emerytura, a obecnie – po waloryzacji – jest to 1588,44 zł), gdyby zdecydował się nie przechodzić na emeryturę w 2022 r., ale dalej pracować przez rok za minimalne wynagrodzenie – tj. 3010 zł brutto miesięcznie i przeszedł na emeryturę dopiero 1 marca br., otrzymałby 1723,68 zł. Jego emerytura byłaby wyższa o 135 zł (tj. 8,5 proc.) niż zwaloryzowana emerytura, którą zacząłby pobierać rok wcześniej. Utraciłby jednak taką decyzją prawo do 12 zwykłych emerytur oraz "trzynastki" i "czternastki", co w sumie daje kwotę 18 738 zł - wyjaśnił dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego, cytowany przez money.pl.
Zakład podkreśla poza tym, że mężczyzna w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 65 lat przez rok otrzyma 12 emerytur. Do tego należy jeszcze doliczyć trzynaste i czternaste świadczenie, co daje łącznie 18,7 tys. zł. Zwlekanie z decyzją oznaczać będzie natomiast stratę korzyści.

W przypadku przejścia na emeryturę w marcu 2023 r. w okresie od marca 2022 r. do lutego 2023 r. Nowak pobierze 12 wypłat wynagrodzenia za pracę w łącznej kwocie 31,2 tys. zł - podkreślił ZUS.

W opublikowanym w piątek sondażu przygotowanym na zlecenie "Super Expressu" zapytano Polaków: "Czy w związku z wysoką inflacją emeryci i renciści powinni mieć dwa razy w roku waloryzowane swoje świadczenia (emerytury i renty)?".
43 proc. odpowiedziało, że zdecydowanie tak. Zdania, że raczej tak, było 29 proc. pytanych. "Za wprowadzeniem drugiej waloryzacji w roku jest aż 72 proc. ankietowanych" — czytamy w informacji.
9 proc. badanych odpowiedziało, że raczej nie, natomiast 6 proc. — zdecydowanie nie. "Czyli tego pomysłu nie popiera raptem 15 proc. pytanych" — podano.
Z kolei 13 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć".
Przypomniano, że w tym roku rząd zdecydował się już na podwójną podwyżkę płacy minimalnej — w styczniu i w lipcu. O zaletach podwójnej waloryzacji wypowiadał się w mediach wcześniej Oskar Sobolewski, ekspert rynku emerytalnego, założyciel Debaty Emerytalnej.
"Zamiast czternastki, która psuje system emerytalny i jest niesprawiedliwym świadczeniem, rząd powinien na stałe wpisać do ustawy emerytalnej drugą waloryzację, tzw. waloryzację inflacyjną. Emerytury powinny zostać zwaloryzowane drugi raz w roku kalendarzowym, od 1 września, w momencie, kiedy poziom inflacji za pierwsze 6 miesięcy (styczeń-czerwiec) przekroczy co najmniej 5 proc." — pisano w marcu 2022. (jmk)

Foto: Interia BIZNES
Źródło: / O2.pl / Businessinsider.com.pl / Money.pl /

 

 

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.