Rada Polityki Pieniężnej (RPP) na marcowym posiedzeniu postanowiła nie podnosić stóp procentowych. Taka decyzja była oczekiwana przez ekonomistów i oznacza przedłużenie stanowiska RPP o wstrzymaniu cyklu podwyżek, przy którym gremium stoi od października 2022 roku. Stopa referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. – podał serwis Interia.pl
Na marcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie - czytamy w informacji.
Te wynoszą obecnie:
• stopa referencyjna 6,75 proc. w skali rocznej;
• stopa lombardowa 7,25 proc. w skali rocznej;
• stopa depozytowa 6,25 proc. w skali rocznej;
• stopa redyskonta weksli 6,80 proc. w skali rocznej;
• stopa dyskontowa weksli 6,85 proc. w skali rocznej.
Pauza w podwyżkach stóp procentowych trwa nieprzerwanie od października 2022 r. Wcześniej rada przeprowadziła najostrzejszy cykl zacieśnienia polityki pieniężnej w historii. Przez jedenaście miesięcy, od października 2021 do września 2022 r., stopa referencyjna wzrosła z poziomu 0,1 do 6,75 proc.
Jak wynika z raportów Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja konsumencka w Polsce w styczniu 2023 r. wyniosła 17,2 proc. w relacji rocznej, wobec 16,6 proc. w grudniu 2022 r.. Natomiast PKB Polski wzrósł w IV kw. o 2 proc. liczony rok do roku. Jednak polska gospodarka w ostatnich trzech miesiącach ub. r., w porównaniu do III kw., skurczyła się o 2,4 proc. – czytamy w informacji.
Do obniżek stóp - przekonują analitycy - wciąż jeszcze długa droga. Z konsensusu PAP wynika, że te mogą spaść w 2024 r. o łącznie 1,5 pkt proc. Czy pierwsze ruchy w dół zobaczymy jeszcze w 2023 r.?
- W obecnym otoczeniu, w którym Rezerwa Federalna oraz Europejski Bank Centralny wydłużają cykle podwyżek stóp procentowych, jakakolwiek dyskusja o obniżkach w Polsce przy - bez porównania wyższej inflacji - jest skrajnie nieodpowiedzialna i nie powinna mieć miejsca - przestrzegał w rozmowie z Interią Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego Xelion.
Na marcowym posiedzeniu, RPP zapoznała się z najnowszą projekcją inflacji i PKB. To cyklicznie przygotowywany przez analityków NBP dokument o perspektywach dla gospodarki na najbliższe lata –napisano w informacji.
Przypomniano, że z listopadowej projekcji wynikało, że roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 14,4 - 14,5 proc. w 2022 r. (wobec 13,2 - 15,4 proc. w projekcji z lipca 2022 r.), 11,1 - 15,3 proc. w 2023 r. (wobec 9,8 - 15,1 proc.), 4,1 - 7,6 proc. w 2024 r. (wobec 2,2 - 6,0 proc.) oraz 2,1 - 4,9 proc. w 2025 r.
Średniorocznie wskaźnik inflacji w 2022 r. wyniósł 14,4 proc. – podano w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Finanse
Źródło: biznes.interia.pl