Rząd zapowiada głębokie zmiany w finansach publicznych. Niekoniecznie muszą być korzystne dla kraju – poinformował serwis Rp.pl
Rząd chce wyłączyć z reguły fiskalnej wydatki na obronność, które mają rosnąć nawet do 5 proc. PKB. Tak wynika z przyjętego Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2023–2026.
"Uzasadnieniem ma być fakt, że rozbudowa potencjału obronnego Polski wymaga ponadprzeciętnych nakładów, na które obecny kształt SRW nie pozwalałby bez zmniejszenia wydatków na inne obszary" – podał serwis Rp.pl
W informacji przypomniano, że reguła to swoisty bezpiecznik, który ma ochronić nas przed niekontrolowanym wzrostem wydatków publicznych. Zdaniem ekspertów „ zmiany de facto oznaczają, że reguła wydatkowa staje się fikcją” – czytamy.
Ale to nie koniec. Zlikwidowany ma też zostać okryty złą sławą Fundusz Przeciwdziałania Covid-19. Rp.pl wskazuje, że fundusz był wykorzystywany jako wygodny instrument finansowania różnych pomysłów rządu poza kontrolą parlamentu.
"Sam rząd tłumaczy, że to rozwiązanie zgodne z zaleceniami Komisji Europejskiej dotyczącymi transparentności i efektywności finansów publicznych. A także realizacja tzw. kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy" - podano. Problem w tym, że nie ma mowy o likwidacji innych funduszy pozabudżetowych – wskazano dalej.
– Zapowiadana konsolidacja budżetowa to pozorny ruch, który ma pomóc w rządowym przekazie na temat bezpieczeństwa i stabilności finansów publicznych –skomentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Witold Orłowski z Akademii Vistula. (jmk)
Foto: TVN24
Źródło: Rp.pl