Premier zapowiadał, że plan wycofywania kolejnych obostrzeń może być znany jeszcze w tym tygodniu. Wiadomo już jednak, że będzie to proces stopniowy. Słychać głosy, że pełne wyjście z lockdownu przed wiosną będzie raczej niemożliwe.
W sprawie wypłaty odszkodowań państwo będzie reprezentowane przez Prokuratorię Generalną. Ta do tej pory otrzymała z sądu jedynie dwa pozwy, w których przedsiębiorcy chcą łącznie około 675 tys. zł rekompensaty za zamknięcie ich biznesów w pandemii – ustalił Business Insider Polska.
Ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej rząd zaczął wprowadzać po wybuchu pandemii, w marcu ubiegłego roku. Późną wiosną i latem zdecydowana większość z nich została zniesiona lub poluzowana. Restrykcje wróciły jednak jesienią, wraz z drugą falą zakażeń COVID-19, i do dzisiaj wiele branż nie może prowadzić normalnego biznesu – podał serwis Businessinsider.com.pl.
Z informacji uzyskanych przez Business Insider Polska wynika jednak, że formalnie dopiero dwa pozwy trafiły do Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. To urząd, który jest m.in. dla rządu czymś na kształt obsługującej go kancelarii prawnej.
Prokuratoria Generalna nie ujawnia na razie, jakich argumentów użyje w odpowiedzi na pozwy przeciwko Skarbowi Państwa – napisał serwis.
Z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego można wyciągnąć wniosek, że nie jest on zwolennikiem szybkiego odmrażania gospodarki – czytamy w informacji. (jmk)
Źródło i czytaj więcej: Businessinsider.com.pl