Na posiedzeniu w środę 8 czerwca Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podwyższeniu stóp procentowych o 0,75 pkt. proc. Tym razem obyło się bez niespodzianki i rada podjęła decyzję zgodną z prognozami ekonomistów.
Stopa referencyjna NBP wzrosła w środę o 0,75 pkt. proc. do 6 proc. rocznie – zdecydowała Rada Polityki Pieniężnej. To dokładnie tyle, ile przewidywała większość ekonomistów. Decyzja rady okazała się zgodna z oczekiwaniami rynku po raz pierwszy od lutego br. – trzy razy z rzędu rynek był zaskakiwany – poinformował serwis Businessinsider.com.pl
Ostatni na tak wysokim poziomie stopa referencyjna była w październiku 2008 r., a wyższa ostatnio była od sierpnia 2004 aż do posiedzenia w marcu 2005 r., kiedy wynosiła 6,50 proc. Ale też okoliczności są teraz szczególne, bo inflacja nie dość, że wysoka, to jeszcze rośnie w wysokim tempie – wskazał serwis.
Przypomnijmy, że w maju mierzone wskaźnikiem CPI ceny wzrosły o 13.9 proc. rok do roku i w ciągu jednego miesiąca ten wzrost przyśpieszył o 1,5 pkt. proc. To najwyższa inflacja od 24 lat i dlatego stopa referencyjna również bije wieloletnie rekordy. Przy czym różnica między inflacją CPI a stopą referencyjną jest rekordowa, bo inflacja przebija stopy o 8,15 pkt. proc. Najwyższa różnica w drugą stronę była w styczniu 2006 r., kiedy stopa referencyjna była wyższa od inflacji CPI z poprzedniego miesiąca o 3,8 pkt. proc. – czytamy w informacji
Wliczając pierwszą podwyżkę od posiedzenia RPP w październiku ub.r., stopy procentowe wzrosły w zaledwie osiem miesięcy o 5,9 pkt. proc. To oznacza, że na każde 100 tys. zł kredytu na 20 lat z równą ratą ta rata rośnie z 447 do 740 zł miesięcznie, czyli o 65 proc. – wyliczył serwis Businessinsider.com.pl (jmk)
Foto: aleBank.pl
Źródło: businessinsider.com.pl