"Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?" - to pierwsze z pytań jakie PiS chce zadać w referendum, które ma odbyć się 15 października, wraz z wyborami parlamentarnymi – podał serwis Rp.pl.
PiS opublikował pytanie na swoim profilu na Twitterze. Pytanie, w krótkim nagraniu, przedstawił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS przedstawia pytanie, a na grafice sugestia odpowiedzi
- Dla nas decydujący jest zawsze głos zwykłych Polaków - mówił na nagraniu prezes PiS.
- Głos obcych polityków, w tym niemieckich, nie ma żadnego znaczenia - dodał.
- Dlatego w sprawach kluczowych chcemy się odwołać do państwa bezpośrednio w referendum - mówił też Kaczyński
Jak wskazał portal - w ciągu ośmiu lat dotychczasowych rządów PiS nie zorganizował jak dotąd żadnego referendum.
"Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?" - to pierwsze z pytań jakie PiS chce zadać w referendum, które ma odbyć się 15 października, wraz z wyborami parlamentarnymi – napisano w informacji.
- Pierwsze pytanie będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? - skomentował prezes PiS czemu towarzyszyła grafika z pytaniem referendalnym i pulsującym w kratce "Nie" czerwonym krzyżykiem.
Jarosław Kaczyński po pytaniu referendalnym mówi o Donaldzie Tusku
- Niemcy chcą osadzić Donalda Tuska w Polsce, żeby wyprzedawać wspólny majątek, jego zaplecze mówi o tym wprost - mówił następnie Kaczyński, czemu towarzyszy wypowiedź ekonomisty, Bogusława Grabowskiego, który nie jest członkiem PO, a który stwierdził w Radiu Zet, że po przejęciu władzy przez opozycję należałoby prywatyzować firmy paliwowe, gazowe, porty i lotniska - napisano.
Sztab Prawa i Sprawiedliwości rozważa zadanie nawet czterech pytań w ramach referendum, które odbędzie się razem wyborami do Sejmu i Senatu – poinformował nieoficjalnie Polsat News.
- Państwo zdecydujecie czy majątek polskich pokoleń pozostanie w polskich rękach - kończył Kaczyński. (jmk)
Foto: TVN24 // Darek Delmanowicz/PAP
Źródło: Rp.pl